Barbara Zadrożna CZYTAJ BIO AUTORA
Przeczytanie tego artykułu zajmie Ci: 5 min.
Jeśli zwykły SUV to dla ciebie za mało, jest on. Bentley zaprezentował swój nowy model Bentayga
Bentley od wielu lat przymierzał się do zaprezentowania swojego pierwszego SUV’a. Dziś opublikował już oficjalne fotografie oraz pełną specyfikację techniczną. Ten masywny crossover jest znacznie szybszy niż możecie przypuszczać.
Znamy osiągi nowego Bentleya Bentayga
Nowy Bentley Bentayga bazuje na naprawdę mocnej jednostce benzynowej W12 o pojemności 6.0 l i mocy bagatela 608 KM. Do dyspozycji kierowcy jest także rekordowo wysoki moment obrotowy na poziomie 900 Nm. Przy tak dobrej konfiguracji auto osiąga prędkość 100 km/h czasie zaledwie 4 sekund, a to znacznie lepiej od swojej bezpośredniej konkurencji. Prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do poziomu 300 km/h.
W porównaniu do swojej koncepcyjnej wersji zaprezentowanej kilka miesięcy temu przez Brytyjczyków zmieniło się naprawdę wiele. Mimo że bardziej konserwatywnym fanom ten masywny SUV być może nie przypadnie do gustu, to w swojej klasie wydaje się całkowicie bezkonkurencyjny. Klienci będą mogli wybierać między 20-, 21- i 22-calowymi alufelgami i różnymi wariantami wyposażenia. W standardzie m.in. podgrzewane fotele z funkcją masażu i wentylacji, a także duży panel dotykowy do obsługi multimediów oraz wiele innych.
Bentley Bentayga ma zadebiutować na rynku europejskim w połowie przyszłego roku.
Uważasz, że to był dobry artykuł? A może coś jest niezrozumiałe?
Autor tego materiału czeka na Twój komentarz. Serio.
Powiem szczerze, że jakoś specjalnie do gustu mi nie przypadł. Mało oryginalna sylwetka. Przypomina mi nieco napompowanego Continentala, a chyba nie o to w tym wszystkim chodzi, prawda? Zresztą nie tylko Bentley nie potrafi zaprojektować SUV’a. Porsche też ma z tym problem, bo ich Cayenne też zbyt udanym pod względem stylistycznym autem nie jest. Nie wiem jak wy, ale nawet gdybym miał w portfelu kasę na zakup, to chyba bym się nie zdecydował.
No, ale osiągi chyba dobre co? Mi się tam właśnie silnik najbardziej podoba, bo rzeczywiście w kontekście linii nadwozia to mogli jeszcze nad tym popracować. Poza tym wydaje mi się, że Bentayga zbyt praktyczny nie jest. Na pewno prestiż jest, ale on wynika raczej z tego, że ludzie wiedzą ile trzeba za Bentleya zapłacić, a nie z tego, że to np. naprawdę nietuzinkowo zaprojektowany samochód. Przynajmniej ja to tak widzę w tej chwili. Pozdrawiam, Mariusz.
Zbyt dobrze nie wygląda, ale komfort pewnie ponadprzeciętny. Ciekawe ile będzie kosztował. Będzie droższy od Porsche Cayenne, czy jednak nie? Jak sądzicie?