Barbara Zadrożna CZYTAJ BIO AUTORA
Przeczytanie tego artykułu zajmie Ci: 5 min.
Uniwersytet Jagielloński na pierwszym miejscu w Polsce. Nowy ranking uczelni wyższych
Znamy już najnowszy ranking uczelni wyższych opracowany wspólnie przez Rzeczpospolitą oraz Perspektywy. Pozycje Uniwersytety Jagiellońskiego i Uniwersytetu Warszawskiego nie powinny nikogo dziwić. Przedstawiamy skrócone , opisowe zestawienie placówek, które znalazły się na czele tegorocznego zestawienia tabelarycznego.
To już trzynasta edycja rankingu, w którym klasyfikowano w sumie przeszło dwieście dwadzieścia krajowych uczelni – prywatnych i publicznych.
W TOP 5 znalazły się odpowiednio: Uniwersytet Jagielloński, poznański Uniwersytet Adama Mickiewicza, Politechnika Warszawska, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie oraz Politechnika Wrocławska. Dalej to już Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Medyczny (Poznań), a także Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu i warszawska Szkoła Główna Handlowa.
- Sprawdź też: Jaka jest najgorsza politechnika w Polsce?
Osoby, które odpowiadały za opracowanie rankingu, sugerowały się siłą naukową uczelni, szeroko rozumianymi warunkami studiowania, a także poziomem innowacyjności, umiędzynarodowienia oraz prestiżem placówki.
Polskie uczelnie z problemami demograficznymi
Warto wspomnieć jednak, że polskie uczelnie o ile starają się coraz bardziej przykręcać śrubę i walczyć o najlepsze pozycje w krajowych i zagranicznych rankingach, o type głównym hamulcem wydaje się być demografia. Z informacji przekazanych przez Puls Biznesu wynika, że jedyną szansą na rozwiązanie tego problemu jest konsolidacja rynku.
Na przestrzeni ostatnich dwóch lat z polskiego rynku edukacyjnego zniknęło blisko 20 uczelni. Dane resortu nauki dowodzą, że w Polsce działa przeszło 300 prywatnych uczelni, a ich liczba spadła dopiero pierwszy raz od przynajmniej dwóch dekad.
Wyraźny niż demograficzny to efekt regularnie starzejącego się społeczeństwa. Z szacunków Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że dziś młodych ludzi w wieku 19 lat jest niecałych 500 tys. osób, a jeszcze w 2008r. było ich 581 tys.
Uważasz, że to był dobry artykuł? A może coś jest niezrozumiałe?
Autor tego materiału czeka na Twój komentarz. Serio.