Janusz Malinowski – prezes PKP Intercity poinformował, że Unia Europejska nie pokryje planowanego przez polską spółkę budżetu, który pozwoliłby na sfinansowanie 50% kwoty zakupu nowoczesnych pociągów Pendolino. Bruksela udzieli dofinansowania, ale mniejszego, bo jak czytany w serwisie forsal.pl: […] UE uznała to za niedozwoloną pomoc publiczną.
Do tej pory PKP zakładało, że nowoczesne linie kolejowe, na których miałyby poruszać się Pendolino będą sięgały wyłącznie połączeń ze stolicą, tj. Warszawa – Gdańsk, Kraków i Katowice. Ostatnie deklaracje wywracają pierwotny plan obsługi Pendolino w Polsce. Dziś wiadomo już, że nowoczesne włoskie pociągi wyjadą poza główną osią także na linie Rzeszowa, Gliwic, Bielska-Białej, Koszalin (czytaj także: Pendolino na połączeniu z Koszalinem), Słupska i kilku innych miast.
Szacowano, że wart 2,7 mld złotych projekt obsługi i utrzymania Pendolino zostanie sfinansowany w 50 % ze środków pochodzących z dotacji, a drugą połowę resort transportu pokryje z kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. UE z dofinansowania pokryje jednak 23 % kwoty, a nie jak szacowano – połowę; warunkiem jaki został do spełnienia jest rozdzielenie kursów Pendolino na trasach regionalnych o czym wspominaliśmy już w materiale.
PKP chce, aby szybkie połączenia z użyciem Pendolino uruchomić już w grudniu przyszłego roku, chociaż zdaniem ekspertów – do tego czasu wszystkie nie wyjadą na planowane torowiska, ponieważ remont i modernizacja infrastruktury może potrwać znacznie dłużej.
Wiadomo już, że dotychczasowe utrzymanie biletów na poziomie 60 – 150 zł nie będzie możliwe ze względu na koszt utrzymania linii i samych pociągów. Gratyfikowani mają być jednak pasażerowie, który będą wybierali połączenia o mniejszym obłożeniu oraz ci zainteresowani nabyciem biletu ze znacznym wyprzedzeniem.
Z informacji udzielonych przez prezesa firmy Alstom Transport Henri Poupart-Lafarge wynika, że montaż 1 z 20 pociągów Pendolino jest już ukończony. Cały tabor ma zostać przetransportowany do Polski m.in. na testowym połączeniu w Żmigrodze.
Pendolino to nietrafiona inwestycja. Nie tak dawno swoją premierę miały szybkie pociągi polskiej produkcji. Rząd powinien wspierać rodzimą gospodarkę zamówieniami publicznymi, do których w przetargach stawaliby tylko polscy przedsiębiorcy.
I tak rozdzielili Pendolino, że cała infrastruktura sprowadza się do połączeń z Warszawą. Fakt, stolica jest ważna, ale Polska powinna rozwijać się w równym tempie, nie eliminując regionów nieco bardziej zubożałych, bo to doprowadzi do dalszego pogłębiania się różnic między centrum, a pozostałymi częściami kraju. Mam nadzieję, że ktoś w tym rządzie pójdzie po rozum do głowy i zacznie tworzyć prawdziwe programy pomocowe dla regionów o nieco mniejszej zamożności, ale dużym potencjale rozwojowym. Dlaczego np. województwo zachodniopomorskie jest tak zaniedbywane przez władze? Potencjał duży, w końcu turystyka, a cała infrastruktura omija mój region. Skandal (!)
Nikomu nie zależy na tym, żeby Polska rozwijała się we wszystkich częściach w podobny sposób. Infrastruktura jest budowana tylko tam, gdzie jeżdżą członkowie PO i ich rodziny – takie jest moje zdanie.