Barbara Zadrożna CZYTAJ BIO AUTORA
Przeczytanie tego artykułu zajmie Ci: 5 min.
Jak być fit bez siłowni? 5 prostych sposobów!
Fitnessowa prawda głosi, że najlepszym sposobem na to, żeby zbudować formę jest… cokolwiek, byle się trzymać wybranego rygoru. Za chwilę udowodnimy, że nawet jeśli siłownię omija się szerokim łukiem, to nadal można naprawdę nieźle zadbać o swoją kondycję.
Rozciągaj się w domu
Nie pójdziemy najłatwiejszym tropem i nie będziemy sugerować zastępowania ćwiczeń na siłowni treningiem w domu, ale o stretchingu na pewno musimy wspomnieć. Przez wielu rozciąganie nie jest traktowane jako aktywność pełną gębą. Może faktycznie – to raczej taki etap pośredni między osobą prowadzącą siedzący tryb życia a kimś aktywnym. Wbrew pozorom jednak, ograniczając się tylko do 10-15 minut rozciągania dziennie, można osiągnąć zaskakująco dobre rezultaty. Zgoda, raczej nie wystarczy to do zgubienia nadmiarowych kilogramów, a już na pewno nie pozwoli przebiec maratonu bez zadyszki, ale dzięki takiej prostej aktywności można na przykład pozbyć się bólu pleców lub rozruszać stawy.
Spaceruj
Możesz podjechać samochodem pod same drzwi sklepu, ale pamiętaj, żeby po przyjściu do domu znaleźć godzinę na intensywny spacer. Jasne, zbieranie aktywności z takich mikroodcinków to też jakiś pomysł, ale wiele osób jest zdecydowanie bardziej zmotywowanych do pracy nad sobą, jeśli może wyznaczyć na to konkretne okienko czasowe. Spacer trudno uznać za jakiś wielki wysiłek, ale dobrze mieć gdzieś z tyłu głowy, że nie od razu Rzym zbudowano, a wychodzona w ten sposób forma w parę miesięcy pozwala naprawdę wiele zmienić.
Jedz mądrze
Żadną aktywnością nie da się pokonać fatalnej diety, dlatego, żeby być fit, skup się na tym, co jesz. Czego masz unikać, to prawie na pewno wiesz, natomiast my chcemy podkreślić, że to naprawdę ważne. Pamiętaj, że nawet jeśli biegasz dwie godziny dziennie, to niewiele to da, jeśli przez pozostałą część dnia będziesz żywić się batonami czy frytkami. Być może będziesz wtedy w lepszej formie niż nie-biegacze, ale prawdopodobnie w gorszej niż ci, którzy wprawdzie poświęcają mniej czasu na aktywność, ale za to jedzą rozsądnie.
Więcej śpij
Tego nie można pominąć. Nawet jeśli nie uprawiasz sportu, to i tak trudy dnia codziennego stanowią spore obciążenie. Odpowiednia ilość i jakość snu pozwalają się zregenerować, zapewniają równowagę psychiczną, normalizują gospodarkę hormonalną – zdrowy sen jest jak magiczna pigułka. Jeśli chcesz być fit, to zdecydowanie, bez względu na poziom aktywności, musisz się wysypiać. W praktyce słabi i wyspani radzą sobie lepiej, niż silni, ale z długiem snu. To oczywiście trochę bardziej skomplikowane, bo sama ilość snu to nie wszystko, trzeba jeszcze zwrócić uwagę na higienę snu, ale zawsze to już krok w dobrą stronę.
Znaj swój poziom
Żeby być fit, nie trzeba się na tym szczególnie skupiać, ale na pewno warto znać swój bieżący poziom: wiedzieć więcej o ilości i jakości swojego snu, mieć świadomość tego, ile aktywności uprawia się w ciągu dnia i jaki ma ona charakter. Wiele można zmienić, znając choćby dobowe zapotrzebowanie na kalorie. Zebranie takiej wiedzy nie jest jednak banalne. Pomóc w tym mogą smartwatche, które monitorują stan zdrowia: Huawei smart watch gt3 pro, Samsung Galaxy Watch 4 czy Xiaomi Watch S1 Active, które zbierają różne dane i prezentują je w przystępnej formie – dzięki temu łatwo jest wprowadzać zmiany w swoim stylu życia i robić to małymi, ledwie zauważalnymi krokami, które jednak koniec końców mają wielkie znaczenie.
Aby być sprawnym fizycznie, należy regularnie ćwiczyć, rozsądnie się odżywiać, wysypiać się i znać swój poziom sprawności fizycznej. Smartwatche mogą pomóc w śledzeniu postępów i wprowadzaniu niezbędnych zmian w stylu życia.
Uważasz, że to był dobry artykuł? A może coś jest niezrozumiałe?
Autor tego materiału czeka na Twój komentarz. Serio.